Jeśli jesteś byłym użytkownikiem tego forum i trafiłeś tu, bo zatęskniło ci się za przeszłością...

pitu

. . . . . . . . . . . . . . .

Dead_Alone

' ' ' ' ' ' ' ' ' ' ' ' '
" " " " " " " " " "

pitu

Dead_Alone

{ { { { { { { { { { { { { { { { {

} } } } } } } } } } } } } } } } }

pitu

Dead_Alone

=====================================================

pitu

Dead_Alone

pitu

Dead_Alone

Padington

A wracając do tematu próbując ożywic to forum ja lubie słuchac Czasem spokojniejszej piosenki potem słucham geja Justina ale ostatnio słucham Electrocute albo nic ne slucham bo teraz same gówna produkuja Neutral

Dead_Alone

dzisiaj Electrocute kolejne piosenki sciagalem ale słowo daję, to mnie coraz bardziej oglupia ;p ogolnie za niedlugo jebnę całym electropopem i electroclashem i zostane przy synthpopie i futurepopie ;p i ciezsze gatunki, hehehee. oczywiscie z rocka, punka i metalu nie rezygnuję xD musze se ściagnac tę nową piosenkę In Flames co będzie na Viva La Bands Volume 2 Very Happy

ostatnio jednak wsyzstko mi sie nudzi i jak juz znajde dobrą nutę to ją zapętlam i tak wychodzi ze w ciagu jednego dnia slucham 2-3 piosenek i tylko czasem przerywam je kilkoma innymi, a tak ciagle to samo xD pare dni temu Rammstein, teraz Apoptygma Berzerk, Icon of Coil i "You Bedtime Story is Scaring Everyone" In Flames Very Happy

świetne to jest... takie spokojne... a potem przychodzi czas na wokal... histeryzujący, krzyk, growl, a potem znó gwałtowne wejscie w spokojny kawałek, ostatnie szepty i znów sam instrumentalny kawałek... naprawde świetne Smile

troche mi to bardziej pasuje do innej płyty (R2R) ktora była opisywana jako "14 (chyba) ścieżek nieśmiałego szaleństwa" czy jakos tak ;p I jeszcze teraz mnie kręci zeby posluchac Pink Floyd. A dokladniej płytka "Wish you were here". Shine on, you crazy diamond w dziewięciu częściach i trzy inne piosenki... Dla mnie - jeden z trzech najlepszych albumów PF. Oczywiscie na pierwszym miejscu stawiam "The Wall" - świetny koncept. tak sie w to wczuwam, w całą historię ze podczas instrumentalnej koncowki ostatniej piosenki robi mi sie okropnie smutno, o. burzenie muru który tak długo się budowało i oddzielało się od reszty świata... i okazuje sie ze na zewnatrz muru wciaz toczy sie normalne zycie... i tym wsyzstkim zburzenie wlasnego swiata i zycia by odkryc piekno swiata poza murem. Buuu ;(

Padington

Umph. Mnie czasem napada, ale tylko jak jestem na obozach z koleżanką to śpiewamy polskie piosenki (tzn. słuchanie ich non stop). Teraz nie pamiętam jak się nazywają. Ja electorocut mam dwie płyty(mój brat ma). Jedną płytę tata kupował w Anglii i tam jest piosenka "I love my daddy" xD

Dead_Alone

yeah, wyslalo tamten dlugi post zanim komputer siadł Very Happy

ja oryginalnych płyt zadnych prawie nie mam, bo niestety mnie nie stać ;| na urodziny bym se zamówił coś, ale planuje cos innego, a na Boże Narodzenie też nie, bo prawdopodobnie jeszcze przed świętami wyjdzie III tom Norweskiego Dziennika i to jego chce miec... no coz.