Jeśli jesteś byłym użytkownikiem tego forum i trafiłeś tu, bo zatęskniło ci się za przeszłością...

Dead_Alone

Rozdział Szósty: Palenie Nowych Opon

A więc pobiegnąłem przed siebie. Ucieknąłem na bezpieczną odległośc. Nagle zobaczyłem kłęby dymu. Pobiegłem w kierunku, z którego napływały kolejne kłęby. Okazało się, że to Zdzisiu znowu pali nowe opony. Ponoc robi to dwa razy w tygodniu. Przywitałem się ze Zdzisiem i zapytałem go:
- Dlaczego pan ciągle pali nowe opony zamiast je lepiej sprzedać, w końcu to nówki??
- [niezrozumiały bełkot]
- Co?? Może mówić pan wyraźniej?
- [jeszcze bardziej niezrozumiany bełkot]
- Prosze pana, niech pan mówi wyraźniej!
- [kolejny niezrozumiały bełkot]
Po czym skończyłem zadawać mu pytania. Zdzisiu wybełkotał znowu coś, po czym widząc, że nie rozumiem, pokazał mi na migi. Zrozumiałem, że chodzi o to, bym przyniósł ze sterty parę nowych opon, żeby sie jeszcze mocniej kopciło. A więc wziąłem cztery opony i zaturlałem aż pod nogi Zdzisia. Ten się uśmiechnął i wskazał na butelkę browaru leżącą nieopodal. Przyniosłem mu ją. Zdzisiu wypił kilka dużych łyków, po czym potężnie beknął i podał mi butelkę. Browar nieprzyjemnie śmierdział, ale nie chciąc obrazić Zdzisia, podniosłem butelkę do ust i tylko udawałem, że piję, po czym beknąłem. Później przyturlałem jeszcze kilka nowiutkich opon. Popatrzałem na zegarek. Zrobiło się dosyć późno, więc pożegnałem Zdzisia i poszedłem dalej...

Ciąg dalszy nastąpi

Tęczowy Kotek Miau-Miau

Pfhehehe...fajne ;] xD

pitu

Scyzorku....po prostu świetne to jest...
aż mi brak słów

Dead_Alone

thx

dzisiaj w szkole zasłyszałem kolejne śmieszne nazwisko, tym razem z ulicy Kartnowej...Aha, skoro jednak ktoś czyta me wypociny => jak tylko zdobede wiecej czasu [ok. 1 czerwca] będę pisał kolejne rozdz.

pitu

1 czerwca?! Mad

nom trudno....ja tesh za bardzo czasu nie mam...więc Witaj W Klubie

agagaga · Gość

i ja rowniez

pitu

Dead_Alone

Rozdział Siódmy: Janek Spod Siódemki

Szedłem przed siebie spokojnie, aż znienacka wpadł na mnie jakiś wózek dziecięcy. Gdy doszedłem do siebie, spojrzałem do wózka...W środku leżał...Jakiś pijak w wieku około dwudziestu pięciu, może trzydziestu lat, a obok niego leżało mnóstwo różnej maści butelek po piwach i jabolach. Zapytałem go, jak się nazywa. Okazało się, że jest to Janek spod siódemki. Więc zapytałem go o coś jeszcze: dlaczego "spod siódemki" ?? Odpowiedział mi, że dlatego, ponieważ mieszka on na ulicy Kartonowej, w kartonie trzecim, pod klapką siódmą. Zadałem mu kolejne pytanie: Czy mógłby mnie oprowadzić po owej ulicy.
Janek bez wahania się zgodził. A więc szliśmy razem na ulicę Kartonową. Po drodze prowadziliśmy sobie konwersację, głównie o alkoholu. Oto ciekawsze fakty, których dowiedziałem się o Janku:
- jest bezrobotny, ale pracował wcześniej jako zbieracz psich kup dla Pekin Srotel
- z alkoholu najbardziej lubi piwa i jabole
- jego ulubionymi piwami są: "Piana Z Muszli Klozetowej", "Siki Myszki Miki", "Chrzest" oraz "Piwo Śmierdzikałowskie"
- jego ulubionymi jabolami są: "Jabłuszka Jagienki", "Polewka Nalewkowa" oraz "Wisienki Joli K."
- żona opuściła go, gdy dowiedziała się, że bardziej od niej podoba mu się Jagienka z etykiety pierwszego z ww. jaboli
- wcześniej mieszkał na ulicy Skrzynkowej, ale mu brakowało na czynsz i przeniesiono go do mniej luksusowego mieszkania na ulicy Kartonowej
- w wojsku miał ksywę "Menello"
Tyle się dowiedziałem podczas rozmowy. Janek powiedziałby mi o wiele więcej, gdyby nie to, że dotarliśmy już na ulicę Kartonową...

Ciąg Dalszy Nastąpi

pitu

"siki myszki miki" ...dobre :!: Very Happy

Dead_Alone

hehhee, fajnie że się podoba ;D

pitu

tego jeszcze nie słyszałem....zawsze było "siki świętej Weroniki"

Dead_Alone

no cóż, musiałem się wysilić na coś bardziej oryginalnego...

pitu

nom i wyszło oryginalne Very Happy

Dead_Alone

A z piwem "Chrzest" to oczywiście wiadomo o co chodzi?? Smile

Piwo z knajpy...

pitu

taaaaa.....właśnie od tego posta mam nową range....i znów mam radoche